Tradycja i Teraźniejszość

Bieszczady to region o bardzo zawiłej i bolesnej historią, na swój sposób łączącej ale również dzielącej kilka narodów. Walki zbrojne, toczyły się tu zarówno podczas I i II wojny światowej, jak i po jej zakończeniu. Bieszczady to także ogromne, nieco zapomniane, dziedzictwo kulturowe. To region o bogatych tradycjach sportowych i turystycznych. Schroniska i pensjonaty turystyczne działały w Bieszczadach już przed wojną i od już wtedy były oblegane. Typowy bieszczadzki pensjonat miał jednak wówczas zupełnie inny klimat niż większość dzisiejszych obiektów noclegowych. Wielu elementów regionalnego folkloru już nikt nie pamięta. Stare obyczaje i obrzędy są rzadko kultywowane. Niektóre fakty z historii Bieszczadów znane są tylko wąskiej grupie najstarszych, wysiedlonych w inne regiony mieszkańców regionu i historykom. I chociaż o wielu faktach niektórzy chcieliby zapomnieć, to warto je przynajmniej poznać. O niektórych wydarzeniach , zarówno przedwojennych, jak i powojennych pozostały tylko wzmianki prasowe i legendy. Dlatego pamięć o tych wszystkich wydarzeniach i zjawiskach pielęgnuje powstałe w 2003 roku Stowarzyszenie Rozwoju Wetliny i Okolic.

Bieszczady Odnalezione

Do statutowych celów Stowarzyszenia Rozwoju Wetliny i Okolic należy popularyzowanie dziedzictwa przyrodniczego, historycznego i kulturowego, dążenie do zapewnienia dobrych warunków wszechstronnego wypoczynku odwiedzających region turystów, wspieranie inicjatyw edukacyjnych służących idei zrównoważonego rozwoju, wspieranie inicjatyw sprzyjających rozwojowi przedsiębiorczości, prowadzenie działań mających na celu ochronę środowiska naturalnego w regionie. Stowarzyszenie spierają mieszkańcy regionu, którym tradycja regionu leży na sercu.

Jednym z najważniejszych projektów zrealizowanych przez Stowarzyszenie jest ścieżka historyczno-przyrodnicza „Bieszczady Odnalezione”. W ramach tej akcji ogrodzono i oznaczono miejsca, gdzie znajdowały się stare wsie, cerkwiska czy cmentarze. Działacze stowarzyszenia starają się przywrócić pamięci opuszczone wsie. W ramach projektu „Bieszczady Odnalezione” montowane są także tablice z nazwami wsi, wspomnieniami, zdjeciami nieistniejących cerkwii. W ramach projektu wytyczono ścieżkę historyczną po nieistniejących już wsiach Jaworzec, Zawój i Łuh. Stowarzyszenie wydaje również pismo "Bieszczady Odnalezione".

Wśród mieszkańców krąży wiele mniej lub bardziej prawdziwych legend o Bieszczadach. Do najbardziej znanych należą przypowieści o wilkach. Wiele tych historii jest prawdziwych, lecz dzisiaj wilki nie stanowią już zagrożenia dla turystów. Jest ich po prostu o wiele mniej niż w przeszłości.

W przeszłości Bieszczady były bardzo popularnym i cenionym ośrodkiem narciarskim. Strome  szerokie stoki Bieszczadów znane były wszystkim narciarzom w przedwojennej Polsce. Wynika to nie tylko z opublikowanego w tamtych latach przewodnika narciarskiego po Karpatach Wschodnich, ale także artykułów prasowych z lat 60-tych, które informowały, że Ustrzyki Dolne były triumfatorem konkursu na najlepiej przygotowaną miejscowość do sezonu zimowego.

Przed wojną modne były także spływy kajakowe Sanem. Obecnie ten rodzaj wypoczynku jest słabo rozpropagowany, jednak ostatnio pojawiają się ciekawe inicjatywy - np. mobilna wypożyczalnia kajaków, która dostarcza i odbiera kajaki w dowolne, umówione z turystami miejsce.

Jedną z największych atrakcji regionu jest powstała przed I Wojną Światową Bieszczadzka Kolejka Leśna. Od kilkunastu lat trwają intensywne prace nad przywróceniem jej pełngo blasku. Od 2012 roku kolejka kursuje przez cały rok. Kolejka dała impuls rozwojowi turystyki w regionie. Powstały nowe pensjonaty, oraz obiekty takie jak choćby Horb czy Borsuczyna, które zapraszają na turystów niezależnie od pory roku czy pogody. Do większych atrakcji regionu, które przetrwały do dziś dnia zaliczyć można szybownictwo. Akademię Polskich Szybowników otwarto i poświęcono w 1932 roku. Szybowisko Bezmiechowa działa z powodzeniem do dziś. Szybownicy mają w okolicy wyjątkowe warunki do latania.